top of page

Cechy toksycznego związku

 

 

 

Bywa, że trudno zorientować się czy nasz związek z drugim człowiekiem jest toksyczny. Tym bardziej, gdy żyjemy w przekonaniu, że dany związek jest dobry - nawet gdy nie daje nam już radości. Zdarza się, że mamy takie przekonanie, mimo wyraźnych sygnałów, że związek kosztuje nas wiele energii i daje więcej negatywnych emocji (czasami mimo wciąż żywionego do partnera/ki uczucia).   

 

Związek dla nas dobry, powinien wpływać na nasze życie konstruktywnie. Dzięki takiemu związkowi powinniśmy stawać się lepsi we własnych oczach, w odbiorze partnera i bliskich. A tym bardziej, w porównaniu do tego jak postrzegaliśmy siebie samych wcześniej. Przez stawanie się lepszym rozumiem szeroko pojętą samorealizację i poczucie własnej wartości. Urzeczywistnianie swoich pragnień może być częścią samorealizacji, w podobnym stopniu jak ciągłe poczucie, że odkrywamy coś nowego na swój temat; na temat partnera/ki; na temat ludzi i świata w ogóle. Elementem samorealizacji jest także poczucie, że sposób postrzegania świata, w tym ludzi i siebie samego ewoluuje w kierunku większej satysfakcji, większego poczucia stabilności oraz własnego miejsca na ziemi. Każdy konstruktywny związek z drugim człowiekiem powienien skutkować podobnymi spostrzeżeniami i odczuciami. Nie ma znaczenia, czy jest to związek intymny, rodzinny czy przyjacielski; jednopłciowy czy dwupłciowy. Ważne, by dawał nam poczucie, że rozwijamy się, a nasze życie jest bardziej uporządkowane i konstruktywne. Związek konstruktywny jest jak ciągłe wznoszenie i remontowanie różnych konstrukcji. Jego dewizą jest modyfikowanie i ulepszanie, zamiast ratowania!

 

Często jednak mówi się o toksyczności związków - szczególnie związków intymnych. Tymczasem każdy związek z drugim człowiekiem, nawet tylko zawodowy, może być toksyczny i wpływać na nas i nasze życie w sposób destrukcyjny. Jest jednak kilka cech, które przyjmuje się w psychologii za charakterystyczne dla toksycznych związków z ludźmi, a szczególnie związków osobistych (w tym rodzinnych).

 

Związek destrukcyjny to ciągłe poczucie zagrożenie o jego trwałość.

 

„Kto kocha toksycznie to:

 

1. Chce mieć władzę i podejmować decyzję za drugą osobę.

2. Ma sztywne i nierealistyczne oczekiwania co do tego, jak powinna zachowywać się druga osoba, żeby zasłużyć na miłość.

3. Narzuca ograniczenia i warunki miłości.

4. Okazuje niewiele zaufania w intymnym związku.

5. Postrzega zmianę w drugim człowieku jako zagrożenie trwałości związku.

6. Jest zaborczy.

7. Uzależnia się od drugiego człowieka, aby zapełnić pustkę w życiu.

8. Nie podejmuje zobowiązań.

9. Nie chce dzielić się ważnymi spostrzeżeniami i uczuciami dotyczącymi związku.

10. Ucieka się do manipulacji, aby druga osoba reagowała w sposób z góry określony.” (Corey i Schneider Corey 2005)

 

Są osoby, które odnajdują w swoich związkach pewne przejawy powyższych cech. Nie musi to jednak oznaczać, że nasza miłość jest nieprawdziwa. Warto jednak przyjrzeć się pod tym kątem swoim (różnym) życiowym związkom. Być może wyłonią się te destrukcyjne zachowania, które znamy z własnego doświadczenia. Będzie to sygnał, że w naszym życiu są momenty, w których przejawiają się cechy destrukcyjnie wpływające na nasz związek. Rozpoznanie tych elementów pozwali zyskać większą świadomość i dokonać zmiany, jeśli uznamy, że jest nam ona potrzebna.

 

Każde pragnienie, każda potrzeba (w tym miłości, bezpieczeństwa, bliskości, samorealizacji itp.) realizowane kosztem drugiego człowieka, zamiast we współpracy z nim,  może prędzej czy później, przynieść rozczarowanie. Dlatego związki, w ktorych przeważają w/w cechy słabiej rokują, jeśli nie skorzystają z zewnętrznego wsparcia. Mało sprzyjające związkowi z drugim człowiekiem potrzeby, postawy, zachowania i komunikaty można kontrolować i redukować. Konsultacja z psychologiem może być w tym celu pomocna. Czasami wystarcza jedna lub dwie konsultacje psychologiczne, czasami terapia krótkoterminowa lub średnioterminowa. Podstawą udanej interwencji jest prawidłowe rozpoznanie (diagnoza) toksycznych cech i komunikacji w związku. Czasami już sam proces diagnostyczny przynosi skuteczną pomoc. Czasami wystarczy, że jedna osoba skorzysta z porady...

 

Mgr Daniel Jerzy Żyżniewski

(psycholog, neuropsycholog kliniczny, terapeuta) 

 

 

 

bottom of page